- +48 796 024 024
+48 18 52 11 355 - redakcja@podhale24.pl
- m.me/portalpodhale24
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Prokurator Rejonowy w Nowym Targu Józef Palenik poinformował, że 62-letniemu egzaminatorowi, przy którym doszło do śmiertelnego wypadku na przejeździe kolejowym na granicy Szaflar i Zaskala, postawiony zostanie zarzut.
Prokuratura Rejonowa w Nowym Targu gromadzi dowody, które pozwolą jej wyjaśnić, jak doszło do wczorajszej tragedii na przejeździe kolejowym przy granicy Zaskala i Szaflar. Przypomnijmy, iż w czasie egzaminu na prawo jazdy samochód wjechał pod pociąg. W wypadku zginęła 18-letnia Angelika z Chyżnego.
Na nagraniu widać jak samochód egzaminacyjny Małopolskiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Nowym Targu niespodziewanie zatrzymuje się na przejeździe kolejowym. Chwilę później wybiega z niego egzaminator, a 18-letnia kursantka zostaje w środku, gdy pociąg z impetem uderza w auto.
Niestety, nie żyje 18-letnia mieszkanka gminy Jabłonka, która przed południem miała wypadek na przejeździe kolejowym w Szaflarach. Doszło do niego w trakcie egzaminu na prawo jazdy.
Nowotarska policja wyjaśnia okoliczności wypadku, do którego doszło przed południem na przejeździe kolejowym w Szaflarach. Doszło do niego podczas egzaminu na prawo jazdy.
Wypadek wydarzył się na przejeździe kolejowym koło betoniarni niedaleko nowo budowanej galerii handlowej Color Park. Jak ustaliliśmy, pod pociąg wjechał samochód Małopolskiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Nowym Targu z kursantem i egzaminatorem.
W Stasikówce policjanci z zakopiańskiej drogówki zatrzymali do kontroli samochód nauki jazdy, którego kierowca, 26-letni kursant, był pod znacznym wpływem alkoholu.
NOWY TARG. Policja zatrzymała jedną osobę podejrzaną o branie łapówek w zamian za uzyskanie uprawnień do kierowania pojazdami. Prokuratura postawiła mężczyźnie zarzut płatnej protekcji.
NOWY TARG. "Mojemu synowi porysowano cały tylny błotnik. Obserwował to zdarzenie kolega i zobaczył taką scenkę: uczeń parkując miedzy stojącymi autami uderzył w błotnik samochodu syna, pan instruktor wysiadł kopnął w koło pokiwał głową i odjechali jak gdyby nic się nie stało" - pisze na kontakt@podhale24.pl nasz czytelnik.